Chiny rozważają dość dziwaczne posunięcie, a mianowicie wytyczenie „linii separacyjnej” na wierzchołku Mount Everestu (8849 m n.p.m.). Wszystko za sprawą szalejącej w sąsiednim Nepalu epidemii koronawirusa.
Chiny rozważają dość dziwaczne posunięcie, a mianowicie wytyczenie „linii separacyjnej” na wierzchołku Mount Everestu (8849 m n.p.m.). Wszystko za sprawą szalejącej w sąsiednim Nepalu epidemii koronawirusa.